Jak oficjalni mali mężczyźni w workowatych szarych garniturach, perliczki w górę i w dół naszego podjazdu. Od rana przeczesują nasz sad w poszukiwaniu żuków, szarańczy, pająków i kleszczy. Teraz są gotowi patrolować nasze podwórko i ogródek na mrówki, karaluchy, muchy, osy, termity, korniki, gąsienice i ślimaki. Perliczki są bezlitosne w swoim pościgu.
Pamiętam czasy, kiedy z mężem nie mieliśmy gwinei. Nasze dawne stado gnieździło się na drzewach i gniazdowało na ziemi, gdzie jedno po drugim padało ofiarą sów i lisów. Podczas gdy my byliśmy bezgwinei, nasze uprawy ziemniaków były zadenuncjowane przez chrząszcze ziemniaczane, nasz żywopłot hibiskusa został zdziesiątkowany przez szarańczę, a my straciliśmy kilka drzew owocowych na rzecz nudziarzy z płaskimi głowami. Wkrótce zdaliśmy sobie sprawę, że nasi "mali szarzy panowie" dali nam znacznie więcej niż tylko przyjemną dywersję (i okazjonalne dobre jedzenie). Dostaliśmy więc nową załogę do pracy na naszej ziemi i mam nadzieję, że już nigdy nie będziemy żyć bez tych małych chłopców.
Hodowla Ptactwa Gwinejskiego
Wielu ludzi nigdy nie widziało, o wiele mniej słyszanych, perliczek. Odwiedzający, szpiegując swojego pierwszego perliczka, zawsze pytają: "Co to jest, indyk?" Nie, ale niezły strzał. Jak indyki, gwinee to Galliformes, grupa obejmująca wszystkie ptaki podobne do kurczaka. Ale podczas gdy kurczaki są członkami rodziny bażantów, indyki i gwinee mają swoją własną rodzinę. Rdzenni mieszkańcy Afryki są znani z tego, że podróżują w dużych, gregoriańskich stadach. Gwinea została wprowadzona do Europy przez XV-wiecznych portugalskich odkrywców, a następnie przybyła do Ameryki Północnej wraz z pierwszymi osadnikami. Istnieje siedem gatunków perliczek, z których "perła hełmowa" jest zdecydowanie najbardziej rozpowszechniona, a na pewno najdziwniej wyglądająca, z dziwnie ukształtowanym hełmem, białą, bezpiórkową twarzą, jasnoczerwonymi watami i szarymi polkami.
Zapytaj tych, którzy trzymają gwinee, dlaczego je mają, a dostaniesz inną odpowiedź za każdym razem. Hodowcy kurczaków i indyków trzymają je, aby odstraszyć drapieżniki zjadające drób. Rancerzy wypuszczają je na wolność, aby zniechęcić grzechotniki i miedziogłowych. Mieszkańcy wsi lubią, jak żerują na kleszczach przenoszących choroby. Sędziowie używają ich do odstraszania ptaków maruderujących. Rolnicy stawiają je do pracy patrolując dla rzędowych szkodników upraw. Gwinee robią to wszystko bez uszkadzania upraw. Jasne, od czasu do czasu dziobią przy uprawianych roślinach, ale zdecydowanie wolą owady, chwasty i nasiona.
Wolnomularskie gwinee spędzają większość swoich dni na żerowaniu. Pracują w zespole, maszerując od klatki piersiowej do klatki piersiowej i pożerając wszystko, co wystrzeliwuje podczas poruszania się po trawie. Kiedy odkrywają specjalny przysmak - na przykład gryzonia lub małego zaskrońca - zbliżają się do siebie, okrążają swoją ofiarę i wprowadzają się na ucztę. Przez cały czas utrzymują stały strumień gwizdków, świergotów i kliknięć, coś w rodzaju biegnącego komentarza na temat dnia polowania.
Ale te małe cwaniaczki mają swoje wady. Podobnie jak kurczaki, gwinee są naturalnymi drapakami - kiedyś widziałem, jak tygodniowa gwinea drapie się energicznie w podstawce z zacieru na przystawki, podczas gdy inni stali próbując złapać kawałki zacieru płynące w powietrzu. Niemniej jednak, gwinea nie drapie tak entuzjastycznie i uporczywie jak kurczak i jest o wiele mniej skłonna do odkopywania sadzonek ogrodowych, chociaż przyciąga je świeżo obrobiona ziemia i spędza godziny na kopaniu dołków do luksusowych kąpieli w kurzu. Kiedyś nabyłem całe stado gwinei po prostu przybywając na scenę chwilę po tym, jak zniszczyły one kwitnącą fasolę pękającą przyjaciela.